sobota, 24 lipca 2021

Zapowiedź wydawnicza na listopad 2021

 


Pół wieku literackiego życia w Poznaniu. Wszystko o ludziach uwikłanych w poezję i ich problemach, wszystko o bezkompromisowym otoczeniu, o literaturze w której nie można już odnaleźć piętna dawnych twarzy. O ambicjach i wydarzeniach pięknych, mniej pięknych i skandalicznych, o sukcesach i porażkach. O tym, co nie powinno się wydarzyć, i o tym, co się nie wydarzyło, a powinno. Pół wieku pewnych miejsc związanych z  literaturą, miejsc magicznych i kultowych obecnie, miejsc politycznie postrzeganych dzisiaj po latach, kiedy coraz więcej pamięci a coraz mniej ludzi pamiętających przeszłość z naszym udziałem.

  1.  /.../ Kto z poetów nie pisał o deszczu. Gałczyński i Tetmajer najwięcej. Dziwne, w moim dorobku próżno szukać takich wierszy. Prędzej śnieg, prędzej grad siekący po dachach, drzewach kwitnących, ale deszcz nie znalazł jak dotąd u mnie uznania. Może na starość jeśli dożyję. Witek Różański lodowatość utożsamiał z życiem: kry lodowe płynęły na wznak, jakby się ktoś narodził. Dziwna metafora i zarazem pojemna w treść, i dalej poeta pisze: dziecko szło i jak włócznia śpiewało. Zderzenie tych dwóch metafor powoduje zdziwienie, bo zwykle śpiew kojarzy się z wiosną, latem, kiedy płynie kra, trudno spotkać na ulicy śpiewające dziecko. Zatem jest to metafora metafor, nadrzędna i można ją interpretować w odniesieniu do samej wyobraźni, tam szukać wyjaśnienia tej sytuacji lirycznej. Skuta rzeka - martwy okres życia, kra płynąca – odwilż, płynąca na wznak – to zwrócona ku niebu – więc jak tu ma nie śpiewać dziecko, które być może się narodzi – jak wiosna – przyjdzie i ożywi świat.

    „Preludium”, zapowiedź czegoś, zapowiedź deszczu, zapowiedź miłości. U mnie także zapowiedź śmierci, może nie zapowiedź lecz memento mori, nie całkiem jednak. Moja poezja to przeciąganie liny, śmierć nie musi się za bardzo wysilać, życie przeciwnie - musi walczyć ze śmiercią każdego dnia, byle tylko dopomóc mu w tej walce. Najczęściej człowiek jest sprzymierzeńcem śmierci, fundując sobie wszystko, co najgorsze, co mu szkodzi. Preludium, zapowiedź miłości przejawia się dreszczem, przyspieszonym biciem serca, niekiedy zatraceniem się w sensie pozytywnym. Trzy fazy miłości w mojej poezji, na początku deklaratywny jej charakter, peany, tkliwości często brak opamiętania. Wracam do tych wierszy i mam niezły ubaw, zastanawiam się jak mogłem być takim rozbrajającym młodzieńcem. Patos królewski, bohaterka liryczna jak księżniczka, i do tego odpowiednia sceneria pośród łąk i do tego umajonych jeszcze. W średnim wieku nastąpił u mnie przełom, zacząłem bardziej zastanawiać się nad sensem życia. W oparciu o tanatologię, pojawiła się pamięć z sylwetką zmarłej matki i potem ojca. Cykl, listy starego dróżnika, był owocem moich rozważań. Grafikę do tomu sprezentował mi Stasys Eidrigevicius, wybitny artysta pochodzenia litewskiego. Tom ten ukazał się w 1991 r. i zawierał wiersze z okresu piętnastu lat, kiedy pisałem dorywczo, między prozą i recenzjami. Redaktorem tomu był Mariusz Rosiak, który swoją aktywność przejawiał w wielu dziedzinach sztuki. Po ukończeniu Kulturoznawstwa zajął się kolekcjonowaniem polskiego abstrakcjonizmu, otworzył galerię w Poznaniu, rozwijał się dynamicznie. Z jego inspiracji powstała „Gazeta Malarzy i Poetów”, jakiś czas był szefem BWA w Poznaniu, plany miał dalekosiężne i konsekwentnie je realizował. O jego sukcesach piszę w dalszej części opracowania, bo Rosiak to instytucja, tak działał do końca swoich dni. /.../

                                                                                                                   /fragment książki/


piątek, 23 lipca 2021

Wersy i fantazje muzyczne

Scena finałowa







                                                                                  Głos Wielkopolski 22.07.2021



  


Słowo i muzyczny takt, muszą współgrać, wzajemnie się uzupełniać, niekiedy zastąpić to, czego nie da się oddać słowem albo taktem muzycznym. Jednym z walorów poezji jest rytm, metafora i parafraza  -dwie siostry - lustrzane odbicie trafiające do ucha, do oczu, do słuchu. Nie ma piękniejszego z doznań, dlatego dziękuję losowi, że mnie skojarzył z wykonawcami, którzy poszukują środków własnego, niepowtarzalnego wyrazu, w dziedzinie muzyki kameralnej i poważnej, a także rozrywkowej.  
W imieniu organizatorów i własnym, serdecznie powitam gości, którzy przybędą do Jankowic. Tym dla których zabraknie miejsca na sali, zapraszam do sieci gdzie koncert zostanie udostępniony do obejrzenia na YouTube.
Jerzy Beniamin Zimny

piątek, 9 lipca 2021

Szósty numer ReWirów

  w szóstym numerze ReWirów 


POEZJA

Andrzej Sikorski, Jerzy GrupińskiWacław TurekRyszard Wasilewski, Anna Baśnik. Dominik Górny, Krzysztof Grzechowiak. 

PROZA

Arkadiusz Olszewski, Aktorka, opowiadanie

Jerzy B. Zimny, Wenecja lubuska

Kryspin Krystek, Rezerwat Krugera

Wanda Wasik, Miejsce na ziemi

Jerzy B. Zimny, Jak Palony swatał kumpla

Barbara Tylman, Inna

SZKICE

Czesław M. Szczepaniak, Spód Poznania (1)

Konrad Sutarski, A Földszellem megidézése (Wierzbakowcy)

 Konrad Sutarski, Przedmowa autorska i apel

Zbigniew Gordziej, Bez  asekuracji

Marian Golka, Przypadki podróżne cz.4

Jerzy B. Zimny, Liryczna kwarantanna

Paweł Kuszczyński, Przywołany Jan Kiliński

Michał Piętniewicz, Czy język?

Małgorzata Osuch, Rapsodia „Spotkań”

Irena Kaczmarczyk, Anioł zza szyby. Sklejanie portretu Zuzanny Ginczanki.

Dariusz Pawlicki, Muzyka Kosmosu

Maria M. Pocgaj, Epitafia Mówią

Czesław M. Szczepaniak, Gołębnik literacki

Zygmunt Dekiert, Ekologia w kontekście miłości do psa i nie tylko.

Anna Andrych, Ocalić w naszej pamięci, Przemysław Bystrzycki

Elżbieta Stankiewicz-Daleszyńska, Nienormalnie normalna, religia medycyny

RECENZJE

Robert Rudiak, Miłość w czasach pandemii

Robert Rudiak, Spowiedź rozrachunkowa Renaty Diaków

Maria M. Pocgaj, Metaforyczne meandry Norberta Skupniewicza

Jerzy B. Zimny, Czarna książeczka bez inwokacji

Jerzy Grupiński, Tylko ta noc, to ciemno

Maria M. Pocgaj, Cień sekundy Jakuba

Michał Piętniewicz, Do Józefa Barana list – impresja o „Słonecznej rulecie”

Paweł Kuszczyński, Pokłon nie tylko górom

Alojzy Kuca, Być artystą

Zofia Grabowska-Andrijew, Między poddaszem świata a Manhattanem

WSPOMNIENIA

Ojciec swojego syna /JBZ/

Przyjaciel Silver Lady, wspomnienie o Dobiesławie Wielińskim /JBZ/

Konrad Sutarski, Sándor Csoóri i jego polskie powiązania

HISTORIA

Krystyna Grys, Spółdzielnia żołnierska w 55. Pułku Piechoty w Lesznie

Jerzy B. Zimny, Dawać słowo

REPORTAŻE

Robert Rudiak, XI Gala ZLP Oddział w Zielonej Górze

Krzysztof Grzechowiak, Zapiski bez przedawnienia

DZIENNIKI

Karol Samsel, Z notesu 2018-2020

Jerzy B. Zimny, Dziennik niecodzienny

POEZJA NA ŚWIECIE

Wiersze rosyjskiej poetki Lidy Jusupowej w przekładzie Jakuba Sajkowskiego

ALBUM  ReWirów


Foto-grafiki Andrzeja Haegenbartha