czwartek, 12 listopada 2015

Plany wydawnicze na 2015- 2016 .







Tom poezji






Jak się w tym wszystkim znaleźć będąc czułym
jak zapalnik granatu. Kobieta mnie rozumie
i odpina stanik, nie chce moich wierszy na noc,
nawet mój sen jest dla niej zbyt liryczny, a przecież
Bóg dał mi pióro i kałamarz, aniołowie skrzydła.

Nie uczyniłem z tych darów choćby piwnego parnasu.

Jest mi jesiennie z kobietą bo liście zamiast włosów.
Jest mi zimno, skostniale na wczasach przed
pogrzebowych. Szkoda łez na mrozie nie będzie
z nich kryształu.  I wiersza mi żal bo nasiąknięty
alkoholem. I Polski mi żal, bo musi mnie znosić.  

( z tomu Pakuły) 




Powieść 


                                                          

 (….)    Żyć nie umierać – pomyślałem sobie, stojąc przy oknie wychodzącym na strażackie podwórze. Czego tam nie było? Wrak wozu bojowego chyba jeszcze sprzed wojny, podziurawione węże, połamane drabiny i mnóstwo walającego się złomu. Nad wejściem do piwnicy przebijał spod tynku powszechnie rzucający się w oczy napis „PST”, którego znaczenia nie rozumiałem, oraz powszechny i zrozumiały dla wszystkich napis „3 × TAK”. Napisy te w jakimś stopniu korespondowały ze sobą. Jeden i drugi skazywał kogoś na milczenie, jeden i drugi nakazywał określone zachowanie. Teraz te znaki towarzyszą mi, przedstawicielowi młodego pokolenia, w akcie dorastania do publicznej zabawy, podczas której nikt nie będzie milczał. Wszyscy otworzą swoje dzioby do butelek, dziękując losowi za przeżycie i choć jeden dzień utraty świadomości. W dosłownym tego słowa znaczeniu (…)

fragment Gromnicy.






                                                            Eseje




                                                                                           (2012-2016)


(....)
Błądzenie to poszukiwanie prawdy. Kto błądzi, prędzej czy później, znajduje najistotniejsze wartości? Uniwersalne, niepoddające się destrukcji czasu.  Niepodlegające cezurze, niezależnie od okoliczności politycznych lub społecznych. Czy sytuacji wymagającej poświęcenia dobra, aby złu nadać miano wyższej konieczności? Nigdy w przeszłości nie było widocznej granicy między dobrem i złem. I w przyszłości też nie będzie. Może jest to próba, na którą skazana jest ludzkość? W celu oceny własnego postępowania w okolicznościach dwuznacznych? Liryka Samsela jest dwuznaczna. Dwa oblicza, jednak bardzo niewyraziste, a przy tym wymowne w swoich tajemniczych rysach. Jak ten aniołek, pozbawiony oblicza siłami natury, która uzmysławia nam, że wszystko, co ludzkie i ziemskie podlega takim samym prawom, dobra i zła? Przy czym nie ma znaczenia, w którym kierunku oscyluje ludzka świadomość. W nicość obraca się zarówno ułomność jak i doskonałość. Z wyjątkiem przekazywanych z pokolenia na pokolenie dziedzicznych cech. Podatnych na dobro i zło. (....)


(fragment książki)