Nasz Klub w Poznaniu jest najlepszym miejscem dla poetów. Duża przestronna sala, dobrze naświetlona i wyposażona w niezbędne akcesoria dla prowadzących imprezy artystyczne i nie tylko. Nie pierwszy raz tutaj odsiedziałem swoje godziny. Tym razem w towarzystwie Elżbiety Tylendy, oraz prowadzącego wieczór Pana Krzysztofa Styszyńskiego. Na sali był także obecny Krzysztof Wodniczak, prezes Towarzystwa PTAAAK. Obecna była także, Pani Teresa Wawrzyniak z zaprzyjaźnionej z Towarzystwem, Poema Cafe. Wieczór przebiegał dynamicznie za sprawą Krzysztofa, wprawiony do takich imprez ani przez moment nie dał nam odsapnąć. Przyznam, że nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć, tym razem w wielu momentach musiałem się mocno zastanowić nad odpowiedzią. Bo Krzysztof poznańskie środowisko artystyczne zna od podszewki. Nawet w historycznym przekroju, nie wyłączając poezji, zwłaszcza poetów ostatnich pięciu dekad. Wiele słów poświęciliśmy nieżyjącym już tragicznie zmarłym: Andrzejowi Ogrodowczykowi, Andrzejowi Babińskiemu. Wspominaliśmy ciepło Witka Różańskiego, Marka Obarskiego, Andrzeja Mendyka oraz Mariusza Rosiaka, wybitnego krytyka sztuki, eseistę i poetę. Nasz Klub zawsze stoi otworem dla poetów. Przekonałem się po raz kolejny, że tutaj można liczyć na profesjonalizm właścicieli. W każdym calu jest to lokal godny polecenia.
Składam gorące podziękowanie wszystkim przybyłym na wczorajszy wieczór, mam nadzieję, że jeszcze nie raz będzie okazja spotkać się w takiej scenerii. Do zobaczenia, zatem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz